Kontakt ze mną:

Kontakt ze mną: czytuszyja@gmail.com

środa, 20 czerwca 2012

Tuż przed kolejnym wyjazdem...

Intensywnie. W zeszły weekend byłam na ślubie i weselu kuzynki, które odbywało się ok 100 km od mojego miejsca zamieszkania, jutro o 5:00 rano wyjeżdżam z mężem na kolejną wyprawę - ślub innej kuzynki odbywa się w sobotę 500 km od nas, więc wzięliśmy urlop i jedziemy już jutro, żeby nie jechać tyle kilometrów na dwa dni tylko... Będziemy nocować w Kłodzku, a ślub będzie w Środzie Śląskiej. Pierwszy raz będę na Śląsku... Ciekawe czy usłyszę na ulicy kogoś mówiącego gwarą :) Dlatego też ostatnimi dniami naprawdę mam co robić, wracam do domu ok 20:00 albo 21:00 i biorę się za przygotowania, po czym padam na ryjek i myślę tylko o spaniu. Jestem już bardzo zmęczona fizycznie i naprawdę potrzebuję urlopu,  żeby się trochę zregenerować... A już nie mogę się doczekać wyjazdu na działkę moich rodziców - kocham to miejsce i mogłabym tam siedzieć cały rok! :)

Znowu mam dobre wieści - mam już DWÓCH Obserwatorów! A właściwie dwie Obserwatorki :) Do Beaty z Leniuszkowa dołączyła Ania z bloga Niesforne szmatki, który również znam i chętnie czytam :) Ale fajnie! :D Baaaardzo się cieszę i mam nadzieję, że mój blog nadal będzie dla Was interesujący :)

A dzisiaj opowiem Wam o moim drugim hobby. Zaczęłam się tym interesować kiedy miałam 10-12 lat, a potem musiałam przerwać - a teraz znowu wracam do tego wspaniałego zajęcia, jakim jest jazda konna :) Kilka zdjątek zrobionych dzisiaj w stadninie:




Na żadnym z tych zdjęć nie ma mnie, bo ja byłam fotografem :) Zdjęcia trochę niewyraźne, bo trudno zrobić zdjęcie koniom w ruchu za pomocą aparatu w nienajnowszym telefonie, ale jak na nie patrzę, to mi uśmiech na pyszczek wypływa :)

Czytelnik nasz pan, zatem spełniam gorliwie prośby. Proszę Państwa, oto kot:

Kot-grubas wylegujący się w porannych plamach słońca na dywanie.
Szczerze powiem, że w życiu nie widziałam większego lenia!

A teraz uciekam pakować się, bo do wyjazdu zostało niecałe 6 godzin, a ja jeszcze muszę w tym czasie spakować wszystkie potrzebne drobiazgi, zrobić kanapki na drogę i wyspać się! Czas start :)

3 komentarze:

  1. Śliczna kicia ! Zazdroszczę jej leniuchowania.
    Zapraszam do mnie na wyzwanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry. Jak ja uwielbiam takie leniuchy. Koteczek jest super i taki grubasek. Bardzo uwielbiam koty ale inne zwierzęta też uwielbiam, ale koty to chyba najbardziej.
    Dobrego dnia i samych miłych chwil, Kuba.

    OdpowiedzUsuń