Kontakt ze mną:

Kontakt ze mną: czytuszyja@gmail.com

poniedziałek, 24 września 2012

Z haftem jedziemy dalej

Witajcie!
Pokażę Wam dzisiaj jak mi z krzyżykami idzie... Po trochu, po trochu idzie :)
Krzyżyki są o tyle fajne, że można do nich usiąść i na trzy minuty. Żeby zasiąść do sutaszu potrzebuję przynajmniej pół godziny żeby zacząć, jakoś wdrożyć się i cokolwiek zrobić. A tu - czekam rano na wolną łazienkę? 10 krzyżyków. Chwila przerwy między jednymi zajęciami a drugimi? Kolejne kilka krzyżyków. Fajne to :)
A oto postęp:
Wyobraźcie sobie, że mam dwa zamówienia na kolczyki sutaszowe! Zaczęłam już i trochę mam duszę na ramieniu jak to wyjdzie... W międzyczasie powstają też jeszcze jedne kolczyki, ale będą na wymiankę, więc prezentacja dopiero 19 października... Ale jestem podekscytowana! :)
Pozdrawiam wieczornie i jesiennie już :)

poniedziałek, 17 września 2012

Zdjęcia z wakacji

Witam :)
Zgodnie z obietnicą prezentuję kilka zdjęć z naszego nadmorskiego wypadu:





Mam nadzieję, że się nie zanudziliście. Pogoda nam się bardzo przyjemna trafiła, może gorąco nie było, ale przynajmniej słonecznie, co mam nadzieję widać na zdjęciach. Teraz zastanawiamy się czy by sobie nie kupić przyczepy kempingowej, bo pola namiotowe są fajne nad morzem i mają swój klimat :)
Ja się nie kąpałam, ale mój mąż oczywiście musiał się wykąpać, całe szczęście, że się przeziębieniem nie skończyło...

A teraz obiecana zapowiedź:

Tak tak, dobrze widzicie, wzięłam się za haft krzyżykowy :) Zupełnie nieuświadomiona poszłam do pasmanterii i zażądałam kawałka czystej, białej kanwy. No i dostałam, ale nie wiem czy to jest na pewno to co chciałam, ta taka strasznie ażurowa jest, chyba to taka kanwa do wypełniania całościowego krzyżykami. A to oznacza, że będę się jeszcze bawiła tym wzorem dłuuuugo :) Ale kupiłam już też kawałek takiej normalniejszej kanwy, takiej co bardziej tkaninę przypomina.

Powiem Wam, że poczyniłam wielki krok - zaledwie kilka dni temu skarżyłam się w blogowym światku, że miałabym ochotę wziąć udział w wymiance, ale się boję, że nie zdążę, bo czasu na robótkowanie mam mało... Ale wzięłam się w weekend ostro do roboty, zaczęłam szykować prezent... No i wygląda na to, że zdążę :) Dlatego też zapisałam się dzisiaj na wymiankę "Babie lato" u Diany (banerek z boku, klikajcie!). Prezentu oczywiście nie pokażę póki co, ale jestem bardzo podekscytowana :)

Pozdrawiam ciepło i do następnego razu :)


piątek, 14 września 2012

Jedną nogą w domu

Kochani!
Wróciliśmy do domu znad morza, wyjazd nam się całkiem udał mimo braku pogody "plażowej" :) Baaardzo intensywny był to tydzień, ciągle gdzieś trzeba było biegać... Dzisiaj też jeszcze jedziemy do moich teściów i zostaniemy tam do niedzieli. A w poniedziałek pokażę jakieś zdjęcia z wyjazdu i zapowiedź nowej techniki, za jaką się złapałam i która mi całkiem odpowiada :)
Pozdrawiam cieplutko i pośpiesznie!

sobota, 1 września 2012

Kolczyki na zjazd firmowy

Witajcie!
Dzisiaj pokażę Wam kolczyki, które kończyłam na wyścigi w środę w nocy, żeby zdążyć wystąpić w nich w czwartek na zjeździe w pracy :) Przy tych kolczykach nauczyłam się nowej rzeczy - zawsze należy się zastanowić przed rozpoczęciem pracy nad drugim kolczykiem. Ja po zakończeniu pierwszego pełna zapału zabrałam się za drugi, ale w połowie pracy popukałam się w głowę i zaczęłam wszystko pruć. Dlaczego? Przecież drugi kolczyk ma być lustrzanym odbiciem pierwszego, a nie mają być identyczne... No ale sprułam, zrobiłam od nowa i zdążyłam na czas :)
Dzięki tym kolczykom zdobyłam moje pierwsze zamówienie! Koleżankom w pracy tak się podobały, że chcą konieczne, żebym im coś zrobiła, więc po urlopie pokażę im jakie mam koraliki i kolory sznurków i będę działać.
A teraz zapowiedziana praca:







Nie są może idealne, tu i tam są nierówności i trochę niedoróbek, ale wydaje mi się, że jest już lepiej niż było :)
Jutro wybieram się na wspomniany urlop, jedziemy nad morze. Mam nadzieję, że tym razem pogoda dopisze... Biorę ze sobą gadżety do szycia, ale nie wiem czy będzie na to czas, same wiecie jak to jest z urlopami :)
Pozdrawiam i biegnę się pakować!