Kontakt ze mną:

Kontakt ze mną: czytuszyja@gmail.com

czwartek, 29 listopada 2012

Witam po przerwie!

Witam Was Czytelnicy moi kochani!
Przerwę miałam ostatnio w blogowaniu, ale i nie tylko, w tworzeniu różnych rzeczy również posucha... Dlaczego? O tym za chwilę. Najpierw pokażę Wam torbę, którą dostałam od superblogerki Ani z bloga Niesforne Szmatki :)
Torba przyszła do mnie już jakiś czas temu i jest po prostu świetna, niezwykle pojemna, wygodna i do tego urocza. Wszystkie koleżanki w pracy się nią zachwycały :) Aniu, bardzo dziękuję!!!

Teraz przyszedł czas na pokazanie tego, co udało mi się jednak stworzyć. Jest to tylko jedna rzecz, ale robiona z sercem i życzliwością, bo była prezentem dla mojej szefowej. Szefowa w mojej firmie wcale ni przypomina okropnych bab z dowcipów o szefowych, jest ciepła, kochana i zawsze chętna do pomocy. Wyjechała na 2 miesiące w dalekie wojaże, a na powrót przywozi nam zawsze piękne prezenty, zatem i ja postanowiłam zrobić dla niej prezent. Oto co wyszło spod moich rąk:

Jest to czarna ramka z wyhaftowanym krzyżykami obrazkiem. Wzór pochodzi z bloga Penelopis i idealnie pasuje do gustu mojej szefowej :) Bardzo jej się podobał - a przynajmniej tak mówiła ;P

A na koniec wytłumaczę się z nieobecności. Będzie to niestety również zapowiedź kolejnej ciszy, chociaż mam nadzieję, że nie na długo. Nie jestem w stanie teraz robótkować z powodu kiepskiego samopoczucia... Jak tylko pomyślę o skupieniu się na czymś małym ogarniają mnie mdłości. Odczuwam dyskomfort w żołądku, kręci mi się w głowie i wszystko wypada mi z rąk. A wszystko to przez właściciela obuwia z poniższego zdjęcia...
Tak tak, w lipcu przyszłego roku do naszej dwuosobowej rodziny dołączy nowa osoba... Zupełnie niespodziewana, nieplanowana, ale już teraz bardzo bardzo kochana. Dlatego proszę o odrobinę wyrozumiałości jeszcze przez jakiś czas :) Wasze blogi odwiedzam, może trochę mniej regularnie, ale staram się nie opuścić żadnego posta. Nie zawsze mam siłę komentować... Mam nadzieję, że czas do świąt minie szybko, bo wtedy powinnam się poczuć już lepiej. Cały czas pamiętam o dwóch szczególnych osóbkach blogowych, które chciałabym jakoś obdarować i nie zapomnę o tym, chociaż realizacja planu może nieco rozciągnąć się w czasie...
Trzymajcie za mnie kciuki :)
Przepraszam! Za nas :)