Kontakt ze mną:

Kontakt ze mną: czytuszyja@gmail.com

poniedziałek, 22 października 2012

Wymianka "Babie lato"

Witajcie!
Z lekkim poślizgiem prezentuję prezenty, jakie razem z Kitty dałyśmy sobie w ramach wymianki. Nie dostałam niestety od niej żadnego info, że przesyłka szczęśliwie dotarła, ale na stronie śledzenia paczek przesyłka ma status "doręczona" i nikt nie pisze do mnie maili "gdzie jest paczka??", więc wnioskuję, że Katarzyna ją dostała. Mam nadzieję, że udało mi się ją chociaż trochę ucieszyć :)  I cieszę się, że mogę już pokazać co wysłałam, bo są to same nowości :)
W paczuszce dla Kasi znalazły się kolczyki sutasz w jesiennych kolorach:


Hafcik z ptaszkiem:

Oraz kwiatuszki, które zrobiłam według kursu Dudqi. Można go znaleźć na jej blogu.
Do tego oczywiście przydasie i inne drobne prezenciki, a całość wyglądała tak:
Ja natomiast od Kasi dostałam śliczną torbę, w którą od razu przepakowałam cały swój majdan i z którą się nie rozstaję:


Piórniczek, w którym zaraz zadomowiły się moje okulary i jest im tam bardzo dobrze, bo porysowanie im już nie grozi:
Oraz szydełkowe kwiatki, wstążeczki, notesik i słodkości:
Bardzo dziękuję Kasi za świetną wymiankę :)
Ale się zdjęć dużo porobiło! Miałam Wam coś jeszcze pokazać, ale to może następnym razem :)
Na koniec chciałam Wam jeszcze powiedzieć o super candy, które zorganizowała Magda z bloga Make believe - banerek na pasku bocznym :)
A tymczasem pozdrawiam i życzę miłego tygodnia!

poniedziałek, 15 października 2012

I po kursie

Witajcie!
Ostrzegam, że to będzie długi post :)
Zgodnie z obietnicą chwalę się moimi wytworami poczynionymi podczas kursu decoupage. Miałam to zrobić wczoraj, ale mieliśmy dość imprezowy weekend - w sobotni wieczór urodziny Teścia i imieniny Teściowej, a w niedzielę urodziny mojego Taty... Dodatkiem do prezentu dla mojego Taty był bukiecik, który zamówiłam i Ewy z Zakątka Dzieciątek. Jest przepiękny :) Fotki zostały zrobione przez Ewę:


Bukiecik jeszcze nie został zjedzony, na razie stanowi oryginalną dekorację stołu :) Baaardzo dziękuję Ewie za to cudeńko :)

Ale wracając do mojego decu - kurs trwał 6 godzin i wykonałam 3 przedmioty. Oczywiście zostało jeszcze duuużo lakierowania, ale nie mam jeszcze komponentów do pracy w domu, więc przedmioty czekają aż zamówię wszystko i przyjedzie paczka.
Całkiem spodobała mi się ta technika, chociaż szczerze mówiąc mnogość możliwości mnie trochę przeraża, mam wrażenie, że to wszystko kompletnie nie do ogarnięcia jest :)
No ale do rzeczy. Od razu przepraszam za jakość zdjęć (ech, to sztuczne światło... Ale za to mój mąż pozwolił mi skorzystać z aparatu! To duże ulepszenie, dotychczas robiłam telefonem...)
Jako pierwszą wykonałam buteleczkę z cieniowaniem. Butelka jest zdobiona z obu stron:

Te cieniowania mi jak na razie nie za bardzo wychodzą, ale za to podoba mi się ta strona z konwalią, bo papier wygląda jak nadpalony :)
Drugim przedmiotem jest piórniczek z przecierkami:

Przybliżenie na postarzenia...


Do wykonania piórnika i buteleczki użyłam papieru do decoupage i chyba jednak ten produkt mi nie leży... Jak na razie wolę mgiełkowatość serwetki i papieru ryżowego.
Ostatni przedmiot, czyli deseczka ze spękaniami:

Bardzo mi się te orzeszki podobają :)
Uu, sporo zdjęć dzisiaj było! Mam nadzieję, że się nie zanudziliście...
Pozdrawiam i do następnego razu! :)

wtorek, 9 października 2012

Kurkowo

Witajcie :)
Dzisiaj pokażę Wam co zrobiłam dla mojej Mamy.
Niedawno prosiłam ją, żeby wydrukowała mi wzór do haftowania. Mama wydrukowała, a za dwa dni przyniosła mi jeszcze wzorek, który sama wyszukała w sieci - "a tak, żebyś miała." Wzorek przedstawia kurkę dziobiącą ziarenka. Skoro Mamie się spodobał, to wyhaftowałam jej maluteńką podusię kurkową :) Oto ona:

Jakość zdjęć niestety kiepska, ale mam nadzieję, że coś widać :) Poduszeczka jest z obu strona taka sama. Jest to moja inspiracja pracami typu biscornu, które podziwiam na Waszych blogach. W środku jest wata z braku lepszego wypełnienia. Moja Mama zbiera lalki i misie, więc akurat będzie miała mały gadżecik dekoracyjny do swojej kolekcji :)

A teraz opowiem o dwóch rzeczach, które mnie niezmiernie ucieszyły. Po pierwsze mam NOWEGO OBSERWATORA!! Jupiii :) To już trzecia osóbka, która mnie tym niezmiernie ucieszyła, a jest nią Ewa z bloga Zakątek Dzieciątek :) Ewo, dziękuję bardzo :)

A druga wiadomość jest dla mnie niezwykłą i bardzo radosną niespodzianką. Zachodzę w sobotę na bloga Ani, a tam post, w którym Ania pisze o 150-tym obserwatorze jej bloga, który zostanie obdarowany upominkiem - a przy okazji Ania postanowiła obdarować trzech innych obserwatorów, w tym MNIE :) Jak to przeczytałam, to zaczęłam skakać z radości (serio!) i głośno oznajmiać światu co mnie spotkało :P Aż mój mąż się dziwnie popatrzył i spytał czy wszystko ze mną w porządku :) Normalnie tak się cieszę, że aż nie wiem co mam powiedzieć!! :) A Was gorąco zapraszam do odwiedzenia jej bloga Niesforne szmatki.

W sobotę wybieram się na kurs decoupage, więc pewnie w niedzielę będę pokazywać co mi się udało na tym kursie wycudować. A potem będzie sutasz :)
Pozdrawiam i życzę dobrej nocy...